Zastanawiając się na przyszłością Prokuratury – choć w dzisiejszej nieprzewidywalnej, nie tylko w skali polskiej sytuacji, prognozowanie i czynienie założeń ociera się o futurologię – uczynić warto kilka refleksji wstępnych. Zastrzec też należy, że nie jest to gotowa, wyczerpująca recepta na reformę, ani pełne spektrum przemyśleń. Zagadnień jest zbyt wiele. Poza nawiasem pozostawiamy, np. bardzo ważną kwestię kształcenia i formowania aplikantów prokuratorskich, dostępu do zawodu asystentów prokuratorskich (skądinąd wykazującego poważne wady), nowego kształtu Krajowej Rady Prokuratury, struktury Prokuratury Generalnej, czy odpowiedzialności cywilnej prokuratorów za błędy (choć i w tych kwestiach mamy określone propozycje). Pomijamy też w naszych rozważaniach realia funkcjonowania sądów, jakości kadry sędziowskiej, obciążenia pracą sędziów, które to elementy też mają pewien wpływ, czasem niesprawiedliwie, na postrzeganie pracy tak sądów, jak i Prokuratury. Warto jednak podzielić się szeregiem spostrzeżeń wypracowanych w trakcie przyjacielskich dyskusji, zwłaszcza gdy jeden z autorów pozostaje poza kręgiem członków Stowarzyszenia LEX SUPER OMNIA, choć w części spraw istnieje między nami zbieżność oceny sytuacji.